W dzisiejszym odcinku zgłębiamy tajemnice jednego z najważniejszych tekstów związanych z jogą i medytacją - Bhagawadgity. Ten starożytny tekst, znany jako "Pieśń Pana", jest kluczowym dziełem w tradycji jogi, które oferuje odpowiedzi na pytania dotyczące życia, obowiązków i duchowego rozwoju. Opowiadam o kontekście historycznym Bhagawadgity, jej związku z naukami Wedy i szramanów, oraz o tym, jak wpływa na współczesne rozumienie jogi.
Przybliżam postacie Kryszny i Ardżuny, oraz ich dialog, który stanowi serce Bhagawadgity. Zastanawiamy się nad dylematami Ardżuny, który musi wybrać między walką a medytacją, i jak Kryszna prowadzi go ku zrozumieniu, że jego ścieżką jogi jest działanie. Omawiamy różne rodzaje jogi przedstawione w Bhagawadgicie, takie jak karma joga, bhakti joga i dżniana joga, oraz ich znaczenie w osiąganiu równowagi umysłu i wyzwolenia.
Podkreślam znaczenie równowagi i stabilności umysłu, które Bhagawadgita uznaje za klucz do uwolnienia się od cierpienia i chaosu. Rozważamy, jak nauki te mogą być stosowane w codziennym życiu, aby osiągnąć spokój i harmonię. Zachęcam do samodzielnego przeczytania Bhagawadgity, polecając polskie tłumaczenia, które mogą pomóc w głębszym zrozumieniu duchowości indyjskiej.
Strona z polskimi tłumaczeniami Bhagawadgity: https://www.bhagavadgita.eu/
Rozdziały:
(00:14) Wprowadzenie do Bhagavad Gity
(01:12) Kim jest Kryszna?
(01:54) Dylemat Ardżuny
(05:28) Definicja jogi jako równowagi
(10:20) Proces przywiązania i jego skutki
(17:22) Rola harmonii i dharmy
(22:02) Karma joga i jej znaczenie
(34:16) Bhakti joga i oddanie
(37:01) Dźnana joga - joga mądrości
(42:27) Podsumowanie
https://www.medytacjawsrodkutygodnia.pl/episodepage/bhagawadgita--joga-na-niespokojne-czasy
Moi mili, dzisiaj chciałbym Wam opowiedzieć o jednym z najważniejszych tekstów związanych z jogą i medytacją. A mianowicie chciałbym Wam opowiedzieć o Bhagavad Gita. To dobry czas, żeby opowiedzieć o Bhagavad Gita, bo to jest tekst, który poniekąd jest odpowiedzią na pomysły zawarte w Vedach, ale też odpowiedzią na pomysły zawarte w naukach śramanów, do których zaliczają się również nauki Buddy. Więc jest to kolejna odsłona rozwoju nauk jogi. Na samym początku warto powiedzieć, że Bhagavad Gita oznacza pieśń Pana, Więc kimże jest ten Pan? A tutaj chodzi głównie o bardzo popularną postać, jeśli chodzi o Indię, bo chodzi o Krysznę.
Dla części wyznawców Kryszna jest inkarnacją Wisznu, a dla innych jest najwyższym absolutem, z którego wszystko pochodzi. W tym właśnie Wiszno jest też inkarnacją Kreszny. Ale pomijmy zawiłości teologiczne. Najważniejsze jest to, że Hagavadgita jest nauką jogi przekazaną przez Kresznę dla swojego przyjaciela, później ucznia Arjuna, kiedy ten ma ogromne problemy. Bo akcja, Czy okoliczności przykazania tych nauk są takie, że dzieją się zaraz przed bitwą, której uczestnicy, czy główni bohaterowie tak naprawdę należą do jednej rodziny. I Arjuna jest w wielkiej rozterce, bo ma przed sobą taki oto dylemat.
Albo zwycięży w tej bitwie, w tej wojnie, ale to będzie oznaczało, że jego bliscy zginą, w tym jego ukochany nauczyciel, albo przegra tą bitwę i wtedy pokryje się niesławą. Co ma w takim wypadku zrobić? Jeden z pomysłów, który mu przychodzi, długowy, że może warto by się było udać do lasu i praktykować medytację, praktykować jogę. I właśnie nauki Kryszne pojawiają się w tym jakże trudnym laju na momencie. I co ciekawe, było dla mnie zaskoczenie, jak pierwszy raz czytałem Bhagavad Gita. Kryszna, Pan Jogi, wcale nie popiera czy nie zachęca Arjuna do tego, aby ten właśnie porzucił i wszystko udał się do lasu i został joginem. Wręcz odwrotnie.
Mówi mu, że jego ścieżką jogi jest walka. Było to dla mnie niezwykle szokujące, kiedy pierwszy raz czytałem Bhagavad Gita. Kompletnie takiej odpowiedzi się nie spodziewałem, ale mam nadzieję, że pod koniec tego podcastu wiele rzeczy stanie się jaśniejszych, bardziej zrozumiałe, dlaczego Arjuna dostał taką, a nie inną odpowiedź. Niemniej zachęca Was samych, żebyście przeczytali Bhagavad Gita I szczerze mówiąc, jeżeli będziecie chcieli to zrobić, to zachęcam do znalezienia jakiegoś cienkiego wydania, któregoś z polskich tłumaczy. Teraz przyjmie przychodzi do głowy tłumaczenie pani profesor Kudelskiej albo tłumaczenie pani profesor Joanny Sachse.
Wróćmy jednak do samego tekstu. Jest to chyba najbardziej popularny tekst związany z jogą. Istnieje wiele jego przykładów na różne języki. Jak wspominałem, kilka przykładów na język polski. I też ten tekst jest całkiem popularny w samych Indiach. Gdyż razem z Upanishadami i Brahma Sutrami Bhagavad Gita stanowi gdyby rdzeń nauk związanych z Vedantą. Natomiast, jeśli chodzi o osoby zainteresowane jogą. Ja szczególnym sentymentem właśnie darzę tą część tego tekstu, gdyż jest w Bhagavad Gicie przedstawiona, chyba jedna z fajniejszych definicji jogi, jako zamatwy, czyli jako równowagi.
Ta definicja szczególnie koresponduje z nami żyjącymi w XXI wieku, bo często właśnie szukamy tej równowagi, gdyż nasze życie jest dosyć chaotyczne, związane z ogromnym stres, szybkimi zmianami, zmianami politycznymi, zmianami związanymi z klimatem. Więc jesteśmy dosyć mocno poddani różnym czynnikom stresującym. I Bhagavad Gita jest właśnie źródłem takich nauk, które mają nam pozwolić osiągnąć równowagę. Podobnie właśnie jak Arjuna, szukał jakiegoś pocieszenia czy jakiejś ścieżki, która pozwoliłaby mu wyjść z impasu, w którym się znalazł na polu kuru, na polu bitewnym.
Więc Bhagavad Gita w rozdział 8-17 ślodce mówi tak. Dlatego, kto w miarę jada i chodzi, w miarę się trudzi, kto w miarę śpi, w miarę czuwa, jest joga ból niwecząca. Jak widzicie, joga jest tutaj przedstawiona jako ścieżka, która uwalnia nas od bólu, uwalnia nas od cierpienia. I jeśli przyjrzycie się naukom Bhagavad Gita. Jeżeli przyjrzycie się co Bhagavad Gita zaleca, aby osiągnąć ten stan równowagi, to jedna z takich rzeczy trochę zaskakujących dla nas jest, że Bhagavad Gita nie tyle kładzie jakiś szczególny nacisk na specyficzne techniki jogiczne, A my na zachodzie bardzo lubimy dostać przepis, rób to i to i te techniki pozwolą Ci się uwolnić, czy osiągniesz cel, który pragniesz, czyli w tym wypadku uwolnienie od bólu.
A raczej Bhagavad Gita kładzie nacisk na takim działaniu i na takie bycie w świecie, które właśnie charakteryzuje się równowagą umysłu. Więc Bhagavad Gita nie poleca udania się do lasu czy w Himalaje i poświęcenie się medytacji. Te nauki starają się dać nam narzędzia, aby być w stanie osiągnąć równowagę, a jednocześnie, aby być zaangażowanym w normalne życie. No prawie normalne, bo to przecież jogiczne życie. Tylko na zewnątrz może wyglądać normalnie. Więc nie chodzi tutaj o jakąś szczególną praktykę, a raczej o odpowiednią postawę w stosunku do rzeczywistości, która ma dać nam to wyzwolenie.
W jodze mieszkając, czyn spełniaj bez przywiązania, Arjuna, jednaki w zysku i stracie, jednaki stan zwie się jogą. To jest Bhagavad Gita 4.48 i ta śloka oddaje pod wieloma względami istotę całej nauki Bhagavad Gita, bo jednej strony mamy tutaj mowę o tym, że jednaki stan, stan równowaki z wie się jogą, a z drugiej strony oddaje nam też jak właśnie mamy działać w tym świecie. Aby być wolnym, niezwiązanym, wolnym od cierpienia. W jodze mieszkając, czyn spełniaj bez przywiązania. To pod wieloma względami jest istota nauk Bhagavad Gity, ale żeby w pełni zrozumieć tę naukę, potrzebny jest trochę szerszy kontekst, który Wam teraz przedstawię.
Jak to jest, że czasem robimy coś, co bardzo dobrze wiemy, nam nie służy, że nie jest dla nas dobre? Jak to jest, że nie jesteśmy w stanie kontrolować samych siebie, swojego umysłu? Jak to jest, że czasami jest nam trudno wytrzymać z nami samymi, dlatego że nasz umysł jest niezdyscyplinowany, pomieszany, pełen chaosu i nie mamy pełnego oglądu na temat rzeczywistości. I dlatego właśnie Bhagavad Gita kładzie tak duży nacisk na równowagę i stabilność umysłu. Gdyż to niepohamowane pragnienie żądza, jest siłą, która napędza kołowrót narodzień, śmierci, samsar. I tutaj jest mowa o reinkarnacji i nie będę zgłymiał tego tematu teraz, bo już we wcześniejszych odcinkach o tym mówiłem.
Więc mamy pragnienie, gniew i chciwość. To według Bhagavad Gita są trzy bramy do piekieł. To właśnie te wzburzenia emocjonalne popychają nas do czynów, których nie chcemy popełniać, a które potem żamujemy. Kryszna w drugim rozdziale opisuje ten cały proces psychologiczny, który dzieje się w nas pod wpływem tych pragnień. Zaczyna się tak dosyć niewinnie odmyślenie o rzeczach. Kiedy o czymś intensywnie myślimy, to z tego rodzi się przywiązanie. Przywiązanie skutkuje pragnieniem. Pragnienie jest przyczyną gniewu. Co prawda Gita nie wyjaśnia, jak ten proces rodzenia się gniewu zachodzi, ale najprawdopodobniej możemy się domyślać, że chodzi o to, że często nasze pragnienia są niespełnione.
Nasze oczekiwania jedynie powodują nasze rozczarowanie. Natomiast z gniewu rodzi się zaślepienie. Zaślepienie odbiera pamięć. Brak pamięci zabiera rozum i w ostateczności czeka nas śmierć. Gdy człowiek myśli o rzeczach, to rodzi się przywiązanie. Zaś z przywiązania pragnienie, z pragnienia gniew się wywodzi. Z gniewu powstaje ślepota, ze ślepoty zanik pamięci. Ten zaś odbiera rozum Kto rozum utraci, ginie Zobaczcie jak to tutaj się dzieje Zaczyna się całkiem niewinnie Bo zaczyna się myślenie o rzeczach A kończy się śmiercią I to jest opisane w dosłownie dwóch ślokach Więc ten proces przywiązania Ten proces niewolenia Jest tutaj opisany bardzo skrótowo I bardzo schematycznie ale jednak robi wrażenie.
Myślimy o czymś, przywiązujemy się i to myślenie, to niekontrolowane hasanie umysłu może skończyć się bardzo źle. Oczywiście to nie znaczy, że każde myślenie jest złe. Tu raczej chodzi o takie myślenie, który nie jest związany z równowagą, nie jest związany z rozwojem mądrości, nie jest związany z jogą. Antidotum na to szaleństwo jest oderwanie zmysłów od ich przedmiotów. Dzięki takiej praktyce poznajemy działanie umysłu. Co więcej, sam umysł się uspokaja. Staje się jak morze, w którego wpadają wszystkie rzeki tego świata, a on i tak pozostaje niewzruszony i nieporuszony.
W kogo wpadają wszystkie rzeki świata jak wody w pełne, lecz nieporuszone w swoich brzegach morze, ten osiąga ciszę. Nie ten to pragnie przedmiotów zmysłowych. To jest Bhagavad Gita, drugi rozdział, siedemdziesiąta śloka. Oczywiście te rzeki świata to są wrażenia zmysłowe, które do nas docierają. To jest to, co do nas dociera, cały ten bagaż informacyjny. A niestety obecnie żyjemy w takich czasach, kiedy cały czas jesteśmy bombardowani nowymi informacjami. Takim epicentrum tych różnych informacji są social media. I dzięki badaniom coraz bardziej zdajemy sobie sprawę z tego, że korzystanie z social mediów nie służy nie tylko naszemu spokojowi, ale wręcz nie służy naszemu zdrowiu psychicznemu.
Dlatego tym bardziej współcześnie ta nauka jogi jest ważna. Równowaga psychiczna, wyciszenie zmysłów i uspokojenie umysłu to nie są jedyne efekty praktyki jogi. Bo kiedy umysł jest czysty i klarowny, wtedy jest w stanie postrzegać rzeczywistość. Umysł widzi rzeczy takimi, jakimi są. I to postrzeganie umysłu nie jest przekolorowane, pokolorowane, zniekształcone przez jego własne wytwory, emocje, wyobrażenia. I ogin, który podąża to ścieżką i postrzega rzeczywistość, poznaje również swoją własną istotę, swoją jaźń. Naszą najgłębszą naturę, która jest równoznaczna czy tożsama z brachmanem, z absolutem.
W ten sposób jogin osiąga najwyższe szczęście. W każdym stworzeniu jest atman i wszelki stwór jest w atmanie. Tak widzi skupiony w jodze, wszędzie jednakopatrzący. Pagavadgita 6, 29 Ale zanim jogin osiągnie ten ostateczny cel, to musi podążać dharmo, ścieżko. I słabo słowo dharma jest bardzo ważne, jeśli chodzi o praktycznie wszystkie religie czy ścieżki indyjskie. Więc czymże jest dharma? Słowo to ma wiele znaczeń, jednak zasadniczo wskazuje na to, co jest słuszne. Dharma to takie działanie, które jest zgodne z naturą rzeczywistości, z porządkiem rzeczy. Dharma określa obowiązki, prawa i rytuały, jak również sposób postępowania, także cnoty.
Którymi należy się kierować, aby wieść właściwie życie, które kończy się wyzwoleniem. Co więcej, w Bhagavadgici pojawia się taka koncepcja jak Svadharma. I to jest właśnie indywidualna dharma przypisana dla każdej osoby. Każdy z nas ma swoją indywidualną ścieżkę, którą powinien podążać. I ta ścieżka nie zawsze jest łatwa. No na przykład w przypadku Arjony, on staje do bitwy, do wojny i staje naprzeciwko swoich kuzynów. I Kryszna mówi, nie. Teraz nie jest czas, aby iść do lasu i medytować. Twoją ścieżką, twoją swadharmoną jest walczyć.
Gdyż ta walka wynika z twoich obowiązków, jak również z twojej natury. I jeśli zrezygnujesz z tej walki, nie przyniesie ci to szczęścia ani teraz, tutaj, na ziemi, ani w przyszłości. Dlatego walcz. Tak mówi Kryszna, absolut. Co ważne, ścieżką jogi mogą podążać wszyscy. Dla każdego jest miejsce na tej drodze do wyzwolenia. Ta uniwersalistyczna nauka nie jest czymś oczywistym w III wieku, przed naszą erą, na jaki czas datuje się Bhagavad Gita. I jak wiemy na przykład z nauk VED, były grupy osób wykluczone, które nie powinny, nie mogły poznawać tych nauk.
Natomiast nauki Kryszny przedstawione w Bhagavad Gita są dla wszystkich, bo mieś oddawszy, partho, nawet i nędznie zrodzeni, niewiasty, wieśniacy, słudzy, najwyższy cel osiągają. Bhagavad Gita 9.32 Jak widzicie, w dalszym ciągu jest tutaj podział na nisko urodzonych, wysoko urodzonych, nędznych, kobiety, mężczyźni, ale pomimo tych różnic, Gitta mówi, że każdy może osiągnąć najwyższy cel. Ok, to skoro wszyscy mogą osiągnąć ten najwyższy cel To jak go osiągnąć? Więc Krishna przedstawia kilka rodzajów jogi I jak się wydaje, najważniejszym rodzajem jogi jest karma joga Z wielu powodów.
Wiersz Karma Yoga jest odpowiedzią czy pewną dyskusją, dialogiem z wcześniejszymi pomysłami na temat tego, jak działać w świecie. I może teraz pokrótce przypomnę, że w samych Vedach mowa jest o karmakandzie, czyli o tym, jak wykonywać rytuały, ofiary i ceremonie, które mają przynieść korzyść w tym życiu doczesnym. Ta dziedzina zajmuje się tym, aby osiągnąć pomyślność materialną. Którą według Bhagavad Gita są zainteresowane o zmąconych umysłach i głupcy, gdyż jeżeli ktoś jest zainteresowany tylko tym, co doraźne, przyziemne, wcześniej czy później, taką osobę czeka rozczarowanie.
Z drugiej strony mamy naukę karm u śramanów i tutaj chciałbym się skupić na tym, co na ten temat mówili dżyniści, a dżyniści rozumieli karmę dosyć dosłownie jako wręcz materię, która oblepia duszę, dziwę i ściąga ją do tego świata materialnego. I de facto każde nasze działanie nas wiąże tutaj, w tym świecie. Powtarzamy tą egzystencję w tym świecie, życie za życiem. I to bez znaczenia, czy nasze działanie jest etyczne, czy nieetyczne. Każde działanie nas jakoś tutaj wiąże. I tak naprawdę jedynym sposobem, aby uwolnić się, aby przestać reinkarnować i osiągnąć najwyższe szczęście jest zaprzestać działania.
Taką tezą Bhagavad Gita również polemizuje. Słusznie zauważasz rzecz oczywistą. Nie da się żyć bez działania. Życie równa się działania. Więc jak żyć, a jednocześnie nie wiązać się? Jak osiągnąć wolność? Jak żyć nieskrępowanie? Odpowiedzią na te pytania jest właśnie karma joga. Kiedy Krishna mówi Arjunie, że powinien podjąć walkę, on w ten sposób skłania go nie tylko do wypełnienia jego obowiązku, z vadharmy, ale jednocześnie przedstawia mu praktyczne podejście do wyzwolenia przez karma jogę. Naszym naturalnym stanem jest ciągle podążanie za różnymi celami robimy to z prostej przyczyny gdyż jest to konieczne, aby utrzymać się przy życiu ale nie jest to jedyna motywacja często podejmujemy działanie gdyż mamy nadzieję, że przyniesie to działanie nam spełnienie i satysfakcję.
Nawet jeśli uda nam się osiągnąć sukces To poczucie spełnienia nie pozostaje z nami na zawsze A jest duży problem Natura zmusza nas do działania i poszukiwania nowego celu Działanie choć konieczne przynosi również negatywne skutki Strach, strach przed porażką przywiązanie do naszych czynów i owoców tych czynów. Także działanie czasami przynosi nieoczekiwane skutki, których nie zawsze się spodziewamy i które nie zawsze są najlepsze. Wiecie, kiedy stworzono samochody, to myślano o nich jako o doskonałym narzędziu, które pozwoli nam się szybko i sprawnie przenosić z miejsca na miejsce.
Nie sądzę, aby ktokolwiek wtedy myślał, że to są całkiem niezłe narzędzia do podgrzewania atmosfery i zwiększenia globalnego ocieplenia. Więc nasze działanie przynosi nie zawsze takie skutki, jakie oczekujemy i te ścieżki naszych działań i efekty, jakie one przynoszą, nie są oczywiste. Jednak Kryszna obiecuje, że On pokaże nam taki sposób działania który da nam pewność i wolność ale dla niewtajemniczonych. Ścieżki naszych działań są pokrętne i trudne do zrozumienia kto w czynie widzi bezczynność kto w bezczynności czyn widzi ten mędrcem jest pośród ludzi Ten wiodze wszelki czyn spełnił.
Maga Vat Gita 4.18 Więc jaka jest nasza sytuacja? Przyjrzyjmy się temu. Aby uniknąć negatywnych efektów swoich czynów, nie wystarczy pozostać bezczynnym. Bezczynność nie daje wolności, gdyż efekty naszych czynów i tak nas dosięgną. Co więcej, działanie jest w naszej naturze i nawet, aby się utrzymać, musimy działać. Lepszym podejściem jest takie działanie, które jest wolne od bagażu karmy i może przynieść nam wyzwolenie. Kryszna zaleca Arjunie działanie, spełnianie bez pragnień i przywiązania. I to jest ten klucz, który daje nam wolność i nieśmiertelność. Kwintesencja, karma jogi. Do czynu jeno masz prawo, nigdy do jego owocu.
Nie czyń ze względu na owoc i nie popadaj w bezczynność. W jodzy mieszkając czyn spełniaj bez przywiązania. Arjuna, jednaki w zysku i stracie, jednaki stan zwie się jogą. To jest Bhagavad Gita 2.47-48 Naszym problemem jest to, że przywiązujemy się do tego, co robimy. A szczególnie przywiązujemy się do owoców naszych czynów. I to przywiązanie często nas zaślepia, często jest przyczyną stresu, często sprawia, że brniemy gdzieś na ślepo albo po prostu chybiamy naszego celu. Więc tutaj Kryszna prosi nas o działanie, ale bez przywiązania, z takim lekkiem dystansem.
Karma, joga nie oznacza braku emocji czy planowania. Oznacza działanie, które jest oparte na równowadze, bezstronności i bezinteresowności. Oznacza takie działanie, Dziękuję. Któremu nie przeszkadzają stroniczość, uprzedzenia, strach czy inne negatywne emocje. Oznacza poświęcenie się temu, co robimy bez reszty. Wtedy też mamy największą szansę tak naprawdę, aby odnieść sukces i jeszcze na dodatek się wyzwolić. Jak to może wyglądać w praktyce? A no wyobrażam sobie, że gdybym miał na przykład jakiś wypadek albo chorobę i poszedłbym do lekarza, to chciałbym, żeby ten lekarz był w pewnym bardzo istotnym wymiarze właśnie karma joginem. Co to oznacza?
Ano to oznacza, że nie chciał, żebyś się angażował emocjonalnie w mój ból, gdyż najprawdopodobniej to może tylko zaciemnić mu obraz rzeczywistości. Z tego co pamiętam, to chyba lekarze nie mogą operować swoich bliskich, no właśnie dlatego, że są zbyt blisko, że są zbytnio zaangażowani emocjonalnie. Więc chciałbym, żeby ten lekarz był w stanie zdobyć się na taką pewną właśnie bezstronność, równowagę, bezinteresowność. To znaczy, żeby był w stanie w miarę obiektywnie spojrzeć na ten mój przypanek. Gdyż to da mu najlepszy obraz rzeczywistości i tego, co mi jest potrzebne w danym momencie. Więc zauważcie, ta bezstronność tutaj i niezaangażowanie nie oznacza braku życzliwości i chęcia pomocy.
To po prostu oznacza, że ktoś wykonuje swoje obowiązki najlepiej, jak potrafi. Ale ze świadomością, że owoce, jakie to działanie przyniesie, mogą być różne, że nie mamy nad nimi kontroli. Tyle i aż tyle. W kontekście karma jogi jeszcze warto wspomnieć o pewnym zjawisku, które. Jest najbardziej popularne, czy najczęściej się widzi w różnych aśramach, gdzie się mówi, że pracowanie na rzecz aśramu to karma joga. Ale wy już wiecie, że tak naprawdę istotą karma jogi, przynajmniej w przypadku nauk Krishna i Bhagavad Gita to nie oznacza działania pracowania za darmo dla ashramu czy nauczyciela tylko karma joga oznacza nasze podejście do codziennego życia to nie oznacza działania takie za które nie dostajemy wynagrodzenia Nie, nie, nie.
Karma yoga to jest takie działanie, które jest zależne od naszego wewnętrznego nastawienia i jak najbardziej za takie działanie możemy otrzymać wynagrodzenie. A wspominam to o tym, bo mam trochę znajomych nauczycieli jogi, którzy po prostu przedstawiają karma-jogę jako działanie charytatywne albo działanie na rzecz wspólnoty. Tak, takie działanie również mogą być karma-jogą, bo karma-joga oznacza wewnętrzne nastawienie, ale jednak jest czymś innym. Joga nie jest czyszczeniem kibelków za darmo w aśramie. Może być, ale nie musi, bo zależy od naszego wewnętrznego nastawienia.
Pamiętajcie o tym. Kolejnym rodzajem jogi, który przedstawia Krishna, to bhakti yoga. I tak ją Krishna definiuje. Cokolwiek robisz, jesz, dajesz, cokolwiek składasz ofierze, czy się umartwiasz, kuntejo, każdy ten czyn mnie poświęca. Więc jak widzicie, praktyka karma jogi może płynnie przejść w praktykę bhakti jogi, którą często tłumaczy się jako jogę oddania, jako jogę pobożności. I tak jak w karma jodze istotnym elementem bhakti jest odpowiednia intencja i nastawienie. Bhakti najczęściej tłumaczy się jako miłość, pobożność i rdzeń, od którego pochodzi to słowo, to bhakti, co oznacza uczestniczyć, dzielić, podzielać.
I według niektórych interpretacji chodzi tutaj właśnie o współdzielenie natury Boga, o współuczestnictwo w absolutnej naturze. Bhakti-yogin współuczestniczy i doświadcza boskiej natury. Jest to doświadczenie mistycznej jedności z absolutem. Jednak to jedność różnie się rozumie część komentatorów interpretuje tą jedność dosłownie inni bardziej metaforycznie to musicie wiedzieć, że tutaj są różne podejścia we mnie umocnij swój umysł we mnie swój rozum ustanów a we mnie zamieszkasz po tym to pewne jest bez wątpienia Bhagavad Gita 12.18 I ten rodzaj jogi, który jak widzicie jest najbliżej religijnej pobożności.
Charakteryzuje się działaniem z miłości do Boga i nieustannym pamiętaniem Go. Często przedstawia się ten rodzaj jogi jako najprostszą i najłatwiejszą drogę do wyzwolenia. W jodzy wiedza jest istotna, ale sama wiedza nie wystarczy. I w przypadku bhakti yogi tym elementem transformującym, wyzwalającym jest to właśnie doświadczenie mistyczne boskiej natury. Innym rodzajem jogi jest joga mądrości, czyniana joga. Albowiem nic na tym świecie tak nie oczyszcza jak wiedza. Po latach kto spełni jogę, sam sobie ją odnajduje. Z Bhagavad Gita 3.48 Ta forma jogi kładzie nacisk na wiedzę, ale nie jest to wiedza zdobyta na drodze intelektualnych dociekań, Lecz wiedza wyzwalająca wynikająca z bezpośredniego doświadczenia Brahmana. Absolutu.
Różnica pomiędzy wiedzą a wiedzą wyzwalającą jest podobna do różnicy pomiędzy opisem smaku truskawki a wiedzą opartą na doświadczeniu z jedzenia truskawki. Mam nadzieję, że ta różnica jest jasna. I jest to praktyka wymagająca opanowania umysłu i zmysłów. I opanowanie umysłu sprawia, że jogin staje się bez skazy, czyli staje się podobny Brahmanowi, Absolutowi. I dlatego w nim mieszka. Dhyana yoga, którą często utożsamia się właśnie z tą jogą mądrości, jest metodą na stopniowe opanowanie zmysłów, na kontrolę zmysłów i zrównoważeniu mysłu. Jest to metoda dosyć podobna do tego, co później znajdziemy w Yogasutrach, przedstawionych przez Patanjalego.
Posłuchajcie. Jogin niech stale się skupia, żyjąc samotnie w ustroniu, kierując myślą i ciałem, bez pragnień i bez własności. Niech w czystym miejscu ułoży nie za wysoką czy niską stałą asanę na płótnie skórze gazeli i kusi. Tam umysł nie skupi w jednym, kasząc bieg myśli i zmysłów. I siedząc, niech ćwiczy jogę, by się wewnętrznie oczyścić. Plecy, kark, głowę trzymając prosto, bez ruchu, wytrwały, niech utkwi wzrok w końcu nosa, nie patrząc nigdzie na boki. I uciszony, bez obaw, trwający w ślubie czystości, z umysłem złożonym we mnie, siedzi skupiony, mnie pełen.
Tak niechaj stale się skupia jogiń z umysłem wstrzymanym. Niewiedzy królestwa mego dostąpi. Więc jak widzicie tutaj ten obraz praktyki jogi. No dosyć mocno jest zbliżony do naszych wyobrażeń, bo jest tutaj mowa o tym, żeby jogi dał się w stronę miejsc i tam po prostu medytował i pracował nad swoim umysłem. I w tym dosyć długim cytacie, który przed chwilą Wam przytoczyłem z szóstego rozdziału Bhagavad Gity, jest mowa o asanie. Ale zobaczcie, jak tutaj jest zdefiniowana asana. Asana jeszcze nie oznacza pozycji fizycznych, jeszcze nie oznacza jogi posturalnej. Czym jest tutaj asana?
Posłuchajcie, niech w czystym miejscu ułoży nie za wysoką czy niską stałą asanę. Więc tutaj asana jest po prostu siedziskiem, na którym siedzi jogin medytuje. Czyli jeśli medytujecie na poduszce medytacyjnej, to to jest asana. Oczywiście w późniejszym czasie, bo już Jogasutra asana oznacza pozycję jogiczną, przyjmowaną przez ciało, ale w kontekście Jogasutr to ta pozycja jest pozycją de facto medytacyjną, ale do tego powrócimy, gdy będę omawiał Jogasutry. Musicie wiedzieć o tym, że Krishna w Bhagavad Gita przedstawia właśnie nie jedną, a wiele różnych ścieżek, ale te trzy, które wam tutaj przedstawiłem to są one najważniejsze, wkładzie na nie największy nacisk i z tych trzech, niektórzy uważają, że najważniejsza jest karma joga, a.
Uważają, że najważniejsze jest bhakti yoga. Rozstrzygnięcie tego sporu pozostawiam wam. Natomiast to, którą z tych wielu ścieżek jogi, które są przedstawione w Bhagavad Gita wybierzecie, zależy od waszego temperamentu, usposobień, zdolności, inklinacji. I każda z tych ścieżek powinna zaprowadzić was do wyzwolenia. Można też spojrzeć na to trochę inaczej. Można spojrzeć na to jak na jedną ścieżkę jogi, która ma wiele aspektów, która angażuje nas całych. Karma joga angażuje nasze czyny. Jyana Yoga angażuje nasz umysł, a Bhakti Yoga angażuje nasze emocje.
Jednak zawsze celem jest samatwa równowaga umysłu. Celem jest wolność, wyzwolenie. Na sam koniec chciałbym Was bardzo zachęcić do przeczytania Bhagavad Gita. Znajdźcie sobie jakieś polskie tłumaczenie, najlepiej cienkie. Przynajmniej na początek. Gdyż mam takie wrażenie, że znacznie łatwiej nam zrozumieć duchowość indyjską, przeczytawszy Bhagavad Gita. Ja nie wiem, czy gdybym znał tylko Joga Sutry, byłoby mi łatwo zrozumieć kulturę indyjską. Natomiast Bhagavad Gita, Wydaje się, że jest takim najprostszym, najlepszym kluczem do zrozumienia duchowości indyjskiej. I z tego powodu też właśnie Bhagavad Gita poprzez wiele tłumaczeń na języki zachodnie, ale również na mnóstwo komentarzy z różnych szkół i podejść jogicznych w Indiach poniekąd wyrosła na coś w rodzaju, i tu mocno upraszczam, Ewangelii Hinduizmu.
Serdecznie polecam. Fantastyczna i fascynująca lektura. Na koniec jeszcze chciałbym tylko wspomnieć o tym, że wszystkie cytaty Hagawad Gity, jak mogliście usłyszeć, dzisiaj pochodzą z tłumaczenia Anny Rucińskiej. Bardzo dobre tłumaczenie. W ogóle jest dosyć ciekawa strona, na której można odnaleźć Chyba wszystkie polskie tłumaczenia, a przynajmniej wszystkie najważniejsze tłumaczenia Bhagavad Gita na język polski. I ta strona ma adres bhagavadgita.eu przez V, nie przez W. Link będzie w opisie. Dziękuję Wam za dzisiejsze spotkanie i zapraszam jak zawsze za tydzień.
Wprowadzenie do Bhagavad Gity
Kim jest Kryszna?
Dylemat Ardżuny
Definicja jogi jako równowagi
Proces przywiązania i jego skutki
Rola harmonii i dharmy
Karma joga i jej znaczenie
Bhakti joga i oddanie
Dźnana joga - joga mądrości
Podsumowanie