W dzisiejszym odcinku skupiamy się na kluczowym aspekcie praktyki medytacyjnej, jakim jest uważność oddechu i związane z nim odczucia, czyli wedana. Wyjaśniamy, że wedana odnosi się do podstawowej reakcji na doznania, która może być przyjemna, nieprzyjemna lub neutralna. Podczas medytacji ważne jest, aby obserwować te odczucia bez osądzania, co pozwala na rozwijanie bardziej zrównoważonego podejścia do doświadczeń oraz na osłabienie nawykowych reakcji na przyjemne i nieprzyjemne bodźce.
Praktyka uważności oddechu prowadzi nas do głębszego zrozumienia nietrwałej natury zjawisk i pomaga w radzeniu sobie z pragnieniami i awersjami, które są źródłem cierpienia. Podczas sesji medytacyjnej uczymy się obserwować aktywność umysłu, nie stając się jej częścią, co jest wyzwalającym doświadczeniem. Dzięki tej praktyce możemy doświadczyć radości i szczęścia, które są owocami medytacji, a także dzielić się pozytywnymi efektami z innymi istotami.
(00:07) Wprowadzenie do medytacji i uważności oddechu
(02:12) Zrozumienie pojęcia 'wedana'
(05:04) Pragnienie i awersja jako źródła cierpienia
(07:02) Praktyka medytacyjna: Przygotowanie i motywacja
(13:03) Świadomość ciała i oddechu
(19:49) Obserwacja aktywności umysłu
(27:47) Podsumowanie i zakończenie praktyki
OK moi mili, witam Was bardzo serdecznie na naszym kolejnym spotkaniu, podczas którego będziemy omawiać ważny element praktyki medytacyjnej, bo w naszym cyklu dotyczącym uważności oddechu. A na Pana Saty przechodzimy do części, kiedy będziemy mówić o odczuciach. I na początku musimy sobie wyjaśnić kilka istotnych spraw. Po pierwsze, wedana słowo palijskie. Najczęściej na język polski jest tłumaczone jako uczucie. Tylko zwróćcie uwagę, że to słowo w języku polskim ma wiele różnych znaczeń. Może oznaczać miłość, nienawiść, chciwość, znudzenie.
Te wszystkie emocje u nas ludzi są dosyć skomplikowane. Wydana działa trochę niżej, na niższym poziomie, głębi. Wydana może być przyjemna, nieprzyjemna I neutralna. Więc tutaj będę tłumaczył wydane jako odczucia albo właśnie doświadczenie afektywne. Wydana jest fundamentalnym aspektem naszego doświadczenia. I odnosi się po prostu do naszej takiej podstawowej reakcji na doznania. Czy jest ono przyjemne, nieprzyjemne czy neutralne? Pojawia się za każdym razem, gdy nasze zmysły, w tym umysł jako szósty zmysł, stykają się ze światem. Na przykład podczas oddychania możesz zauważyć fizyczne odczucie ruchu powietrza wchodzącego I wychodzącego.
To odczucie samo w sobie może być doświadczone jako przyjemne. Jeśli jest gładkie I swobodne nieprzyjemne. Jeśli jest uciskające lub utrudnione. Lub neutralne, jeśli jest to po prostu świadomość tła. Podobnie myśli lub stany umysłu również mogą mieć związaną z nimi wydane. W praktyce medytacji uważności zwracanie uwagi na wydane, na odczucie jest kluczowe. W naszym przypadku głównym celem praktyki jest uważność oddechu. Niemniej nieuchronnie napotykamy różne odczucia w ciele I tony afektywne w umyśle. Wydana jest zawsze obecna. Zauważanie przyjemnych, nieprzyjemnych lub neutralnych odczuć, które pojawiają się wraz z oddechem, zakotwicza Twoją świadomość w bieżącym doświadczeniu.
I obserwując wydane bez osądzania I przywiązania, zaczynasz Taka praktyka rozwija bardziej zrównoważone I spokojne podejście do wszystkich doświadczeń, również do oddechu, który czasami może być odczuwany jako bardziej lub mniej komfortowy. Podobnie jak oddech wydana z nim związana, zresztą jak inne doświadczenia pojawiające się podczas medytacji, jest nietrwała. Bezpośrednia obserwacja tego przemijania wydany sprzyja naszemu wglądowi w nietrwałą naturę wszystkich zjawisk. Pragnienie I awersja są korzeniami cierpienia. Pragnienie jest korzeniem cierpienia z prostej przyczyny.
Bardzo często nasze pragnienia nie są spełnione. A nawet jeśli są, to często prowadzą do rozczarowania. A nawet jeśli nie prowadzą do rozczarowania, to jak wszystkie zjawiska także te spełnione pragnienia przemijają. A wersja, wiadomo, już mamy negatywny stosunek do czegoś, więc ja chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego awersja jest korzeniem cierpienia. Więc pragnienie I awersja często są wywoływane przez wydane. Mamy tendencję do pragnienia, aby przyjemne odczucia trwały. I opieraniu się, pojawianiu nieprzyjemnych odczuć. Uważnie obserwując wydane.
Możesz sobie uświadomić te wzorce. I zacząć osłabiać ich wpływ na Twoje, na nasze działania. A wtedy mamy więcej wolności, więcej przestrzeni. Jesteśmy sterowalni przez przyjemne, nieprzyjemne albo neutralne odczucie. Wolność. To jest to, o co nam chodzi. Ok, teraz czas na praktykę. Siądź sobie wygodnie. Najlepiej z prostym kręgosłupem. Jeśli chcesz, możesz przymknąć oczy. Jesteśmy świadomi ciała w pozycji siedzącej. I pozwalamy umysłowi spocząć na ciele, tak jak ciało spoczywa na poduszce. Teraz nie tracąc tej ucieleśnionej obecności umysłu, Przejdziemy przez praktyki wstępne.
I pierwsze 2 tetrady uważności oddechu. Tak jak znaleźliśmy odosobnienie, miejsce osobne do medytacji, tak też ustanawiamy odosobnienie w umyśle. Robimy przestrzeń dla medytacji poprzez porzucenie wszystkich naszych zmartwień, trosk, planów I obowiązków. One nigdzie nie uciekną po medytacji, po praktyce. Możesz do nich wrócić. Teraz ich nie potrzebujesz. I tak jak znaleźliśmy mocny fundament cielesny, przyjmując stabilną pozycję siedzącą. Tak też ustanawiamy mocny fundament mentalny poprzez sformułowanie naszej motywacji. Dlaczego medytujesz?
Co ma ta praktyka Ci przynieść? Jakie są Twoje motywacje, intencje? Dobrze by było, aby Twoja motywacja miała również wymiar altruistyczny. Aby miała przynieść korzyść. Nie tylko Tobie, ale również innym. Kiedy już sformułujemy naszą motywację, przesuwamy naszą wagę przez kręgosłup. Od dołu do góry. Rozluźniając się. I prostując. Przenieś swoją uwagę prosto na chwilę obecną. Tu I teraz. W jakim stanie jest Twój umysł? Pobudź swoją ważność. Poświęć chwilę na delektowanie się I smakowanie tekstury naszego umysłu. Kiedy uważność w Nim dominuje, kiedy uważność jest na pierwszym planie.
Jak to jest być uważnym? Jeśli chcesz, możesz wziąć 1 dłuższy oddech. Pobudź swoją postawę badawczą, ciekawość, aby uważnie śledzić oddech I dostrzec jego długość, gdy stopniowo staje się krótszy I bardziej miękki. Wykorzystaj to jako okazję do eksperymentowania ze skupioną uwagą. Ścisłe podążanie za oddechem, Ale niewyłączną uwagę na Nim. Pewien stopień świadomości całego ciała wciąż tam jest głęboko w tle. Podążanie za oddechem jako ćwiczenie skupionej uwagi, które pozwala nam zebrać umysł. Pozwala też szybko zauważyć kiedy ma on zamiar gdzieś powędrować. Przejdźmy teraz do świadomości całego ciała.
Dając pierwszeństwo całemu ciału w pozycji siedzącej. To tak, jakby całe ciało I oddech zamieniły się miejscami w polu naszej uwagi. Oddech przesuwa się na drugi plan. Tylko wdech I wydech. Ten wdech I wydech utrzymywane są w świadomości peryferyjnej. Całe ciało w pozycji siedzącej przesuwa się na pierwszy plan. Doświadczenie całego ciała. Ponieważ to doświadczenie całego ciała odbywa się na jego bardziej energetycznym poziomie, do którego zostaliśmy dostrojeni poprzez uważne obserwowanie oddechu. Prowadzi to naturalnie do uspokojenia aktywności całego ciała. Uspokojenie ciała na poziomie energetycznym.
Relaks. Pozwól oddechowi na uspokojenie się. Pozwól ciału na uspokojenie się. Odpuszczenie wszelkich napięć, które mogą jeszcze istnieć. Po prostu porzuć je. Pozwól, aby wszystkie napięcia opadły na ziemię. Całe ciało takie spokojne. Nie ma potrzeby się ruszać. Po prostu ciało odpoczywa I czuje się swobodnie. I z takiego głębokiego spokoju, odprężenia, relaksu. Wraz z subtelnym, przyjemnym odczuciem bycia chwili obecnej może powstać radość. Radość, która jest owocem naszej dotychczasowej praktyki. Naszego wcześniejszego budowania fundamentów, etycznego postępowania, naszej motywacji.
Poświęcenie czasu na praktykę medytacyjną. Na praktykę, którą regularnie praktykował sam Budda. Idziemy śladami Buddy. Radość. Czasami może być bardzo subtelna. Czasami bardziej energetyczna. Nie ma znaczenia. Po prostu pozwól radości manifestować się w jakikolwiek sposób. Doświadczeniu radości cały czas towarzyszy świadomość wdechu I wydechu. Prędzej czy później. Radość się pogłębia. Przechodzi w coś bardziej ustatkowane, jeszcze bardziej spokojne, głębokie szczęście. Jeśli z jakiegoś szczególnego powodu nie doświadczyliśmy wcześniej radości, szczęście jest zawsze możliwe.
Szczęście zadowolonego. Tak ważne dla naszej praktyki medytacyjnej zadowolenie. Wykonujemy swoją część, poświęcamy się praktyce, a następnie jesteśmy zadowoleni z wszelkich rezultatów, jakie teraz się manifestują. Żadnego pragnienia, tęsknoty, wzburzenia. Po prostu zadowolenie. Szczęście zadowolenie zawsze możliwe dostępne dla nas. Doświadczenie szczęścia pozwala, aby całe nasze ciało I umysł były przesycone tym szczęściem. A teraz przejdźmy do doświadczenia aktywności umysłu. Tak jak wcześniej podczas pierwszej tetrady kontemplacji ciała pozwoliliśmy oddechowi przejść do świadomości peryferyjnej.
Teraz możemy również pozwolić, by przyjemne odczucie bycia w chwili obecnej pojawiło się w świadomości peryferyjnej wraz z oddechem. To jeszcze bardziej wzmocni naszą zdolność do tego, by nie na Ciebie ponieść, odpłynąć. I cały poprzedni obszar naszej uwagi, otwarta przestrzeń jest wolna. Możemy pozwolić umysłowi zamanifestować się w jakikolwiek sposób chce, poprzez percepcję myśli, cokolwiek tu jest. Opierając się na punkcie obserwacyjnym, ustanowionym poprzez ciągłość peryferyjnej świadomości oddechu, połączonej z przyjemnym odczuciem bycia w chwili obecnej.
Uczymy się obserwować grę umysłu bez brania w niej udziału. I ten szczególny krok pozwala nam dokonać bardzo ważnego odkrycia. Można medytować nawet wtedy, gdy w umyśle są myśli. Wystarczy się wycofać I obserwować myśli. Wystarczy wiedzieć, że jest nim myślenie. Aby nie dać się Mu porwać. Obserwować aktywność umysłu. Samemu nie stać się aktywnym. Jest to niezwykle wyzwalające doświadczenie. To subtelne, przyjemne odczucie bycia w chwili obecnej jest naszym narzędziem, barometrem, Który pozwala nam zauważyć, kiedy mamy zamiar stać się częścią gry umysłu.
Kiedy ma się to stać, kiedy uważność ma być utracona, to to przyjemne odczucie znika. Dlatego szybko odzyskujemy punkt obserwacyjny niezaangażowanej świadomości. Przy całej złożoności aktywności umysłu, odczuwanie Jego tonu jest takie proste. Pozwala nam z łatwością radzić sobie ze złożonością, aktywnością umysłu. A kiedy uczymy się obserwować gry umysłu, nie stając się jej częścią. Jesteśmy prawie jak matka, która zabiera swoje dzieci na plac zabaw. Pozwala im się bawić. Ona sama po prostu obserwuje. Nie ma potrzeby przyłączania się do gry. Z tą samą postawą życzliwości I nie zaangażowania obserwujemy aktywność umysłu.
Im bardziej jesteśmy w stanie nie być aktywni, tym bardziej aktywność umysłu naturalnie zaczyna się wyciszać. Bez potrzeby używania siły, po prostu wygasa. Aktywność staje się cicha, spokojna. To trochę jak kiedyś parzenie kawy. Po prostu sypujemy tu szklanki kawę, grządek, mieszamy. I następnie czekamy. A fusy same opadno na dno. Podobnie pozwalamy być całe nasze myślenie, skojarzenie po prostu padły. Jak fusy. Teraz nie ma na nie potrzeby. Tak jak wcześniej wraz z zakończeniem pierwszej tetrady odpuściliśmy całe napięcie cielesne. Pozwalając mu opaść na ziemię.
Tak teraz odpuszczamy wszelkie pozostałości napięcia mentalnego. Po prostu pozwól mu opaść na ziemię. On się wycisz. Taki spokojny, cichy. Oczywiście wcześniej czy później umysł zacznie wędrować. Zauważ to z uśmiechem. Bez niezadowolenia. Bez frustracji. Czasami po prostu możemy natychmiast przełączyć się na obserwowanie aktywności umysłu. Możemy pozwolić jej się wyciszyć, uspokoić. Innym razem możemy poczuć, że potrzebujemy trochę dłuższej pracy nad uważnością oddechu. Możesz wybrać, wrócić do przyjemności bycia w chwili obecnej. I pozwolić tej przyjemności przerodzić się w radość zadowolenia.
Albo wrócić do oddechu. Dech, wydech. Badanie jego długości. Lub jeśli naprawdę zostaliśmy rozproszeni, możemy wrócić do świadomego, dłuższego oddechu. Aby ugruntować się w chwili obecnej. I teraz, kiedy powoli zbliżamy się do końca praktyki, Poświęć chwilę na analizę tego, co właśnie się wydarzyło. Czy było mi łatwo podążać za instrukcjami? Jak to jest być świadomym odczuć? Jak smakują różne uczucia pozytywne, neutralne, negatywne? W jakim stanie był mój umysł na początku praktyki? A w jakim stanie jest teraz? I na sam koniec, jeśli chcesz, możesz podzielić się pozytywnymi owocami tej praktyki.
Z wszystkimi czującymi istotami. Oby wszystkie czujące istoty były szczęśliwe. Oby wszystkie czujące istoty miały się dobrze. Oby wszystkie czujące istoty osiągnęły spokój. Możesz się teraz przyciągnąć, tworzyć oczy. Dziękuję bardzo za wspólną praktykę. I zapraszam na kolejne spotkanie.
Wprowadzenie do medytacji i uważności oddechu
Zrozumienie pojęcia 'wedana'
Pragnienie i awersja jako źródła cierpienia
Praktyka medytacyjna: Przygotowanie i motywacja
Świadomość ciała i oddechu
Obserwacja aktywności umysłu
Podsumowanie i zakończenie praktyki